poniedziałek, 19 stycznia 2009

Emile Henry

Dziś rano byłam w Blue City i zajrzałam na chwilę do sklepu Kuchni Tv. Miałam tam nie wchodzić, bo wiem że zazwyczaj kończy się jakąś nową miłością do kubeczka, garnka, tacki...Ale coś mnie podkusiło i poszłam. Oczywiście scenariusz był ten sam, już przy wejściu czekała "ta nowa" miłość. Zestaw ceramiki Emile Henry- mnóstwo kolorów i kształtów, od kubeczków, poprzez naczynia żaroodporne, po tażiny. Dosłownie wszystko i w całkiem przyzwoitej cenie. Niestety nic nie kupiłam, muszę nauczyć się sobię odmawiać, bo i tak za dużo mam już naczyń. Ale smutek pozostał.










Tu strona emile henry

sobota, 17 stycznia 2009

Okap

W końcu powiesiliśmy okap. Nie obyło się bez problemów, ale nawet nie chce mi się o tym pisać. Grunt, że wszystko się udało i remont kuchni uważam ostatecznie za zakończony. Hurra!!!



niedziela, 11 stycznia 2009

Plany plany...

cDawno nic nie pisałam, ale jakoś zupełnie nie miałam na nic czasu. Sesja zbliża się wielkimi krokami, a do tego jeszcze wykańczam kuchnię (wreszcie będzie okap!). Niedługo wrzucę nowe zdjęcia, ale to jeszcze trochę. Ostatnio też sporo rozmyślałam o mojej sypialni, wiem że jeszcze sporo jej brakuje. Z drugiej strony, cieszę się że nie urządziłam jej od razu, że ten proces jest długotrwały, bo dzięki temu mogę sobię naprawdę wszystko lepiej przemyśleć i zaplanować.
I tak jest właśnie z tapetą, od dawna mi się podobała, ale miałam milion innych pomysłów. Ale teraz, gdy trafiłam na kilka zdjęć w internecie poprostu się zakochałam...
Tapeta jest marki Cole & Son, jest piękna, prosta i trochę w skandynawskim klimacie