niedziela, 11 stycznia 2009

Plany plany...

cDawno nic nie pisałam, ale jakoś zupełnie nie miałam na nic czasu. Sesja zbliża się wielkimi krokami, a do tego jeszcze wykańczam kuchnię (wreszcie będzie okap!). Niedługo wrzucę nowe zdjęcia, ale to jeszcze trochę. Ostatnio też sporo rozmyślałam o mojej sypialni, wiem że jeszcze sporo jej brakuje. Z drugiej strony, cieszę się że nie urządziłam jej od razu, że ten proces jest długotrwały, bo dzięki temu mogę sobię naprawdę wszystko lepiej przemyśleć i zaplanować.
I tak jest właśnie z tapetą, od dawna mi się podobała, ale miałam milion innych pomysłów. Ale teraz, gdy trafiłam na kilka zdjęć w internecie poprostu się zakochałam...
Tapeta jest marki Cole & Son, jest piękna, prosta i trochę w skandynawskim klimacie








1 komentarz:

birbant pisze...

Tę białą z czarnymi drzewami mam w sypialni;trochę żałuję, że nie cała ściana,ale nie miałam siły walczyć z oporem materii:)
Bardzo ją lubię.